czwartek, 22 czerwca 2017

Rekonesans Ultra Trail Lądek Zdrój

Urlop trwa, złapałem więc za buty do biegania i wyruszyłem na rekonesans po części trasy, którą przyjdzie mi pokonać w lipcu. Góry Złote i Bialskie wydają się być mało uczęszczane przez turystów, co nadaje im dzikiego wizerunku. Wiele zwierząt zamieszkujących lasy nie oczekuje gości, czego dowodem była zdziwiona mina napotkanego na szlaku pana Borsuka. Po ujrzeniu mej sznupy, wydał dziwny odgłos i co sił w łapkach zaczął poszukiwać bezpiecznego miejsca. Aż żal serce ściska... chciałem z nim tylko pofilozofować - chyba wiedział, czym to grozi 😁Szkoda, że kleszcze tak na mnie nie reagują, tylko namolnie wbijają się w moją skórę... ich też dziś nie brakowało😥. Krótko podsumowując wystartowałem w Starym Gierałtowie i przez Lutynię, Przełęcz Lądecką, Borówkową Górę, Złoty Stok do Orłowca wybiegałem dziś około 33 kilometrów. Sam trening uznaję za udany, gdyż nogi dziś śmigały jak szalone😁. Odżałować jednak nie mogę moich ukochanych okularów, które pofrunęły gdzieś razem z upierdliwymi muchami i kamienia, którego jak jeszcze raz spotkam, to osobiście go wykopię! Skubaniec pozostawił na mym udzie bolesny ślad! Tak więc, nie przynudzając dłużej - nie czekajcie na przygodę, aż sama do Was przyjdzie, tylko buty na nogi i cieszcie się życiem! Spełniajcie się i reazlizujcie swoje marzenia! Ahoj przygodo 😁 ps. Dziękuję jak zwykle Anna za wsparcie, bez tego nie dał bym rady... Jesteś najcudowniejsza!






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz