wtorek, 17 października 2017

"Zające" ze Speed Feet '16 poprowadzą zawodników :)

Pacemaker, inaczej „zając”, to osoba nadająca tempo. Nadmienię kilka zdań o pacemakingu i pacemakerach, którzy 5 listopada bieżącego roku poprowadzą kościański półmaraton.
Grupa wspomnianych pacemakerów realizuje swoje biegowe pasje w Klubie Sportowym „Speed Feet ‘16”.
Grupowe bieganie jest bardzo pomocne, szczególnie osobom, mającym problem z utrzymaniem równomiernego tempa, bądź nieradzącym sobie z kryzysami na trasie. Podstawową funkcją Pacemakera jest nadawanie tempa biegu, tak, aby biegacze stawili się na mecie w określonym czasie. Nie każdy bowiem posiada zegarek z GPSem, itp. Pewność można mieć, że jeśli będziemy biec blisko „balonika”, to ukończymy zawody w zamierzonym czasie. Oczywiście pod warunkiem, że sam Pacemaker nie zawiedzie.
Bieganie w grupie na zawodach znacznie różni się od samotnego startu. Tutaj obowiązują inne zasady, których trzeba przestrzegać, aby zapewnić bezpieczeństwo oraz komfort.
fot: Arpiniu

Kilka rad przed biegiem:
·         Jeśli z jakiegoś powodu musisz się zatrzymać, to nie goń grupy. Szkoda sił, cały Twój rytm zostanie zburzony, a co za tym idzie - będziesz blisko poniesienia klęski.
·         Nie rozmawiaj podczas całego biegu, tracisz bowiem energię, a także męczysz innych biegaczy.
·         Nie pouczaj Pacemakera. Nie proś go o przyśpieszenie, zwolnienie, bądź zatrzymanie się na chwilę. Każdy „Zając” ma rozpracowany sposób na bieg. Jeśli nie odpowiada ci jego taktyka, odłącz się od grupy.
·         Przed zawodami porozmawiaj z Pacemakerem i zapytaj jaką ma strategię na bieg. Będzie ci łatwiej dostosować się do jego tempa.
·         Jeśli czujesz, że start jest zbyt mocny, a ty potrzebujesz czasu na rozkręcenie się, zwolnij. Najwyżej później dołączysz do grupy.
·         Nie słuchaj muzyki, jeśli biegniesz z grupą. Kultura to jedno, ale istnieje też możliwość wystąpienia kolizji. Lepiej słyszeć co się dzieje dookoła.

Nasi Pacemakerzy i czas, na które pobiegną:

1:30 - Albert Pelec i Adrian Słoma

Albert Pelec - maratończyk, organizator eventów biegowych oraz mocarz na asfalcie J! Z biegiem związany jest od czasu dinozaurów J. W tym roku z powodzeniem ukończył m.in. maraton w Poznaniu.


 
Adrian Słoma swoją biegową przygodę zaczął niedawno, z takim skutkiem, że już pokonał niezliczoną liczbę półmaratonów, a także został maratończykiem. W tym roku z powodzeniem ukończył m.in. maraton w Poznaniu.


1:40 - Marcin Jurga i Izabela Banaszczak 

Izabela Banaszczak – ultramaratonka, maratonka i kobieta walaeczna. Nigdy się nie poddaje J. Tegoroczna zwyciężczyni Maratonu Puszczy Noteckiej.



Marcin Jurga – ultramaratończyk, człowiek gór. Z powodzeniem kończy dystanse ultramaratońskie na ponad 100 km biegu po górach. W tym roku ma za sobą m.in. Bieg Rzeźnika w wersji Hardcore wraz Wojciechem Ptaszyńskim, a także  Bieg 7 Dolin w Krynicy. Asfalt go już nie kręci, ale raz po raz na przewentylowanie płuc skrobnie niewielki kilometraż po płaskim terenie J.



1:50 - Wojciech Ptaszyński i Krzysztof Kozak 

Wojciech Ptaszyński – ultramaratończyk, preferuje bieg w górach i to nie tylko po nogach, ale też na nartach biegowych. W tym roku ukończył dwie górskie setki wraz z Marcinem Jurgą – Bieg Rzeźnika, a także Bieg 7 Dolin J.



Krzysztof Kozak – nowy nabytek stajni Speed Feet. Tak się wkręcił, że już się nie odkręci. Ma już na koncie kilka mocnych biegów, w tym półmaratonów oraz bieg górski.



2:00 - Angelina Woyczyńska i Małgorzata Małecka 

Angelina Woyczyńska – ultramaratonka. Biega swoje i czerpie z tego mega frajdę. W tym roku z powodzeniem ukończyła m.in. Bieg Rzeźnika oraz bieg na 64km w Krynicy.


Małgorzata Małecka – maratonka, pozytywnie zakręcona biegaczka. W tym roku ukończyła m.in. maraton w Poznaniu. Wciąż szuka nowych wyzwań i już niedługo będzie biegać dalekooooo za granicą J.



2:10 – Marta Ludwikowska i Anna Ptaszyńska

Marta Ludwikowska – nowy nabytek w stajni Speed Feet. Tak się wkręciła, że w tym roku zwinęła asfalt na wielu półmaratonach i wyznaczyła sobie nowe cele - chce biegać w górach!



Anna Ptaszyńska – ultramaratonka, ukończyła wiele biegów zarówno asfaltowych, jak i górskich. Można śmiało powiedzieć: „jedyna w swoim rodzaju” - nigdy się nie poddaje, dąży do celu i zawsze wcześniej, czy później go osiąga. Uwielbia zbierać grzyby, nawet podczas morderczych podbiegów w górach J.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz