Założenia były proste – tydzień (18-24.04.16) miał być ciężki objętościowo. To
kolejny puzelek w układance do Biegu Rzeźnika, Chudego Wawrzyńca oraz celu
sezonu – Biegu Siedmiu Dolin 100 km w Krynicy. Po drodze czekają mnie jeszcze
inne starty takie jak GWINT na 55 km, półmaraton Izerski czy też parę biegów na
10 km :)
Z kronikarskiego obowiązku muszę w tym miejscu podkreślić fakt, że Paweł Gorznka – mój trener, w minioną niedzielę przybiegł na 13 miejscu w kat. open Orlen Warsaw Marathon z czasem 2h26 min! CZAD! Serdeczne gratulacje!
Ja natomiast w tym tygodniu przebiegłem ponad 123 km z czego ok 60 km w górach. Na koniec parę fotek z pobytu weekendowego w Goszowie (gmina Stronie Śląskie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz