Już za dwa tygodnie Bieg ultra Granią Tatr
, a ja gdzieś w lesie z przygotowaniami. Ania wysłała mnie na samotny trening w Karkonosze, by morale poprawić. Czy poprawiłem?
Hm?
Urlop jednodniowy i mocna jednostka weszła, a co będzie w Tatrach? Będzie ból, krew, łzy, być może DNF? Już raz ukończyłem na 40 miejscu w 2015 roku, więc nie mam parcia
Ale będę walczył, obiecuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz