sobota, 29 czerwca 2024

Powrót Nikifora - 43 km

 Zawsze z sentymentem wracam na biegi odbywające się w Krynicy Zdrój

🏃🗻.
W minioną sobotę, całkiem spontanicznie zmierzyłem się z Powrotem Nikifora - 43-kilometrową trasą biegnącą przez wyjątkowy, dotąd nieznany mi Beskid Niski w ramach Europejskiego Festiwalu Biegowego -dwa beskidy- 🏔❤️.
Pokonując między innymi: Huzary, Dzielec, Lackową, czy też Białą Skałę, zdałem sobie sprawę, że jeszcze nigdy nie zmagałem się z 40-kilometrowym dystansem w górach 🙈. Dlaczego? Wydawało mi się za krótko 😅.
I rzeczywiscie, zdecydowanie bliższe moim kopytom są dłuższe dystanse, takie 60+ 😜.
Jaki był ten bieg? Wymagający, bowiem palące 30° słońce wysysało ze mnie całą energię, a nie za długi dystans spowodował, że nie miałem czasu na biesiadowanie 😅. Wiedziałem, że kluczem do sukcesu jest regularne nawadnianie się. Tu zagrało wszystko i udało mi się uniknąć skurczy 😁. Zatem lekcja odrobiona, jestem krok do przodu 💙. Nie obyło się także bez spektakularnego upadku. Zahaczyłem się o własne nogi na szerokiej, wypłaszczonej ścieżce 😅.
Wszystko jednak co bolało, rekompensowały przepiękne widoki. Na pewno wrócę w Beskid Niski 😍. Jest po co.
Pewnie jesteście ciekawi jak mi poszło❓ Znośnie 😅. Chciałem ciut szybciej, ale tego dnia byłem w stanie 43 kilometrów pokonać w 4:44:56.
Pokonałem łącznie 1850m ⬆️ w śr.tempie 6:55 min/km 🙈. Dało mi to 18 miejsce open na 202 zawodników, a 5 w swojej kategorii wiekowej 🏆✨️.
To był dobry bieg, ze wspaniałym dopingiem córki - "Tati go", który dodawał mi otuchy i dodatkowej energii 🥰.
Na koniec należą się wielkie podziękowania za wsparcie, support, wiarę we mnie mojej lepszej połowie - Anna ❤️
Dziękuję
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz