W pogoni za Dzikiem na górskie szczyty
„Sznupa”, „Radny”, czy „Jurgus” czyli śladami pędzącego, górskiego dzika.
niedziela, 9 czerwca 2019
Spontaniczne góry
Całkowity spontan, nie planowaliśmy tej wycieczki
😂
Rano okazało się, że w lodówce tylko światło
i tak sobie rzuciłem, że śniadanie
🍳
na ORLENie, ale po chwili myślę
💡
i błysk w oku
👀
czemu nie
🤔
Rzekłem: Ania jedziemy w góry zabiegać kontuzje a i przynajmniej zjemy śniadanie?
Długo namawiać żony nie musiałem i tak zjedliśmy śniadanie i trening w Masywie Śnieżnika zrobiliśmy
🏃
24 km i 1000 m
⬆️
przewyższenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz