9.02.2018
10.02.1018
Są chwile, gdy nawet zwolennicy ciepłych kapci i kocyka - jak ja 😊 - lubią pobyć w zimowej krainie. Przyjemny trening na Szrenicę przez Trzy Świnki umiliły mi śnieg po kolana, sopelki na brodzie, mróz na policzkach i przebijające się przez chmury słoneczko 😊. Na powrocie dorwałem Anię, która dziś zdobyła Kamieńczyk, a później Szrenicę. Razem poszybowaliśmy w dół i zakończyłem trening 15 kilometrami, a moja luba 13 😄! Dzień cudowny, dzień pięknie rozpoczęty - sport to motor do działania 😊. Zatem nie odmawiaj sobie rzeczy, które wywołują uśmiech na Twojej twarzy. Rób to, co kochasz, to, co jest Twoją siłą napędową! Ja dziś nabrałem sił na wiele dni 🤗
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz