Spontaniczna decyzja i Sznupa na start XIV biegu im. Jana Kasprowicza w Nietążkowie. Dystans zupełnie nie mój, bo tylko 5 km, a to oznacza, ze trzeba zapitalać. Co wyszło? Średnia 3:44 min/km i wynik oficjalny 18:40 min 6 miejsce open! Paweł może być? Na starcie stanęła również Kinga, czyli weteranka Speed Feet '16 i zajęła w swojej kategorii 1 miejsce!
Dziękuję bardzo, że na starcie i mecie była moja Anna bo bez niej by się nie udało, zawsze mnie wspiera i motywuje. Motywacja jednak przybiera rożne postacie, tym razem powiedziała tak: "każda sekunda na mecie po 19 minutach skutkuje jedną sukienką dla mnie". Wizja bankructwa skutecznie mnie przyspieszyła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz