Wkraczamy w 2022 rok, który nie raz nas zapewne powali na łopatki (oby w pozytywnym znaczeniu

Ale zanim podejmiemy trud nowych wyzwań, w kilku (może kilkunastu albo kilkuset
) słowach podsumuję do czego zmusiłem moje cielsko w 2021 roku.

Zatem co się działo?












Łącznie dziennie pokonywałem 15443 kroki, dzięki czemu przemierzyłem 5556 kilometrów
.

Czy zawsze mi się chciało? O nie! Wielokrotnie wybrałbym wygodę i kanapę, bo to łatwiejsze
. Jednak szczęście dają mi owoce podejmowanej pracy
. I tak, choć bywa okropnie i ciężko, to zawsze warto - każdy trud dodaje mi skrzydeł
.


